Asset Publisher Asset Publisher

100 Lat minęło cz.3

 

Na pograniczu Polski, Białorusi i Ukrainy rozpościera się kraina historyczno-etnograficzna zwana Polesiem, a dokładniej Polesiem Zachodnim. Tereny, którymi zarządza Nadleśnictwo Sobibór,  leżą w powiecie włodawskim i chełmskim. Wśród zielonych przestrzeni leśnych, jakie ciągną się dziesiątkami kilometrów, lśnią błękitem liczne jeziora o zróżnicowanym kształcie, powierzchni i głębokości, zazwyczaj otoczone torfowiskami, bagnami i łąkami. Charakter Polesia dobrze oddaje popularne tutaj powiedzenie: piaski, laski i karaski. Obszar ten zasługuje na szczególna uwagę dzięki bogactwu krajobrazowemu i historii związanej z wielkowiekową tradycją, świadczącą o różnorodności kulturowej i etnicznej regionu.

Przez wieki Polesie rozwijało się rolniczo, po II wojnie światowej tereny te były wyludnione,
z opuszczonymi gospodarstwami. Z punktu widzenia współczesnej, ekstensywnej gospodarki rolnej obszary te są mało atrakcyjne do kultury rolnej. Powodem są niskie klasy gleb, występowanie terenów zabagnionych i zalewowych. W latach 50-tych nieliczne fragmenty żyźniejszych gleb przejęte zostały przez państwowe gospodarstwa rolne znajdujące się, m.in. w miejscowościach: Sobibór, Macoszyn, Majdan Stuleński i Uhrusk.  Pozostałe obszary, w większości z glebami rdzawymi bielicowymi przeznaczone zostały pod zalesienia.

Staraniami leśników, nieużytki sukcesywnie przekształcane były  w tereny leśne. Najpierw z wykorzystywaniem sadzonek wyhodowanych w szkółkach kilkuarowych, prowadzonych w poszczególnych leśnictwach indywidualnie, później z jednej dużej.  Największa skala zalesień, to lata 70-, i 80-te ubiegłego wieku. Prace zalesieniowe zintensyfikowano po założeniu zespolonej szkółki leśnej w Nadleśnictwie Sobibór, funkcjonującej do dzisiaj.

Sukces hodowlany jaki osiągnięto, poprzedzony był doborem odpowiednich metod zagospodarowania. Udatność upraw zależała od sposobu przygotowania gleby, mikroklimatu powierzchni zalesianej, technik sadzenia i jakości sadzonki. W znaczny sposób zwiększono tempo powrotu siedlisk leśnych na grunty porolne sadząc sosnę zwyczajną z gatunkami domieszkowymi i biocenotycznymi.
W zalesieniach zaangażowani byli mieszkańcy wsi, zwłaszcza tych leżących blisko lasu. Po wiosennych zasiewach zbóż, miejscowa ludność przychodziła do sadzenia lasu.  Nie tylko dorośli przyczynili się do zwiększenia lesistości Nadleśnictwa Sobibór, ale również zawdzięczamy to dzieciom i młodzież z OHP.

Lata intensywnych zalesień zbiegły się w czasie z rozwojem przemysłu meblarskiego, celulozowego i górnictwa. Gospodarka krajowa potrzebował surowca do produkcji mebli, opakowań kartonowych i stempli do umacniania tuneli górniczych, a w ówczesnych czasach w Sobiborze większość lasu stanowiły młodniki. Ze względu na niedostateczną ilość surowca drzewnego na krajowym rynku, niską podaż gatunków liściastych, takich jak brzoza, osika i topola stanowiących najlepszy surowiec do produkcji mas włóknistych, zrodził się pomysł na założenie plantacji topolowych.  W Nadleśnictwie Sobibór powstało ich kilka. Z założenia miały charakteryzować się wysoką produkcją drewna, a także wysoką jakością pozyskanego produktu. Surowiec tartaczny uzyskano po około trzydziestu latach hodowli, ale niestety niskiej jakości. Koszty jakie nałożono na intensywne prowadzenie takiego drzewostanu, były niewspółmierne z zyskami. Pod koniec lat 90-tych powierzchnie takie zostały zlikwidowane i odnowione gatunkami drzew rodzimych.

W czasach transformacji gospodarka rolna podupadła. Mała opłacalność rolna i przekazywanie gruntów do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa stworzyły kolejną szansa na założenie wielkoobszarowych nowych nasadzeń. Skala na jaką dokonywano zalesień, nierzadko oddalonych od istniejących zwartych kompleksów leśnych, na glebach o niskiej zawartości substancji organicznych, pozbawionych próchnicy przyczyniła się do występowania chorób grzybowych i gradacji owadów.

Huba korzeniowa stanowi do dzisiaj problem obniżenia kondycji zdrowotnej drzewostanów sosnowych, a gradacje strzygoni choinówki , brudnicy mniszki czy przypłaszczka granatka w przeszłości dodatkowo osłabiały lasy Nadleśnictwa Sobibór.

Do tego najczęstszym miejscem występowania rójek chrabąszczy w latach 1967-2002 na Lubelszczyźnie były zalesione grunty porolne. Wiąże się to, m.in. brakiem w glebie wirusów, nicieni
i bakterii powodujących zwiększoną śmiertelność pędraków, oraz korzystne warunki dla poszczególnych stadiów rozwojowych, tj. wilgotność i temperatura gleby.

Prowadzenie drzewostanów na gruntach zalesionych przynosi wiele satysfakcji, ale rodzi również wiele problemów. Z jednej strony wymaga dużego nakładu pracy, skutkiem czego jest utrzymanie drzewostanów jak najdłużej w dobrej kondycji zdrowotnej, a z drugiej strony nieustannego mierzenia się z wzmożonymi sytuacjami klęskowymi, takimi jak: gradacje owadów, choroby grzybowe, wiatrowały czy pożary. W efekcie, czy to przy udziale czynników przyrodniczych, czy prowadzonej gospodarki leśnej z czasem ten, tak długo prowadzony las ustępuje i stwarza przestrzeń dla kolejnych młodych, silniejszych pokoleń drzew. Przyczynia się to do rozwoju lokalnego rynku usług, zapewnia opał dla miejscowej ludności i wpływa na powstawanie nowych przedsiębiorstw wytwarzających ekologiczne produkty z drewna. Dowodem na coraz większe zapotrzebowanie na surowiec drzewny,
a także produkty przemysłu drzewnego jest wzmożony na niego popyt oraz przyrost zatrudnienia w tym sektorze, charakteryzujący się największą dynamiką ze wszystkich sektorów produkcyjnych.

 


Web Content Display Web Content Display

Web Content Display Web Content Display

 

Mapa lasów

Mapa lasów

Web Content Display Web Content Display

 

Sprzedaż

Sprzedaż